1 paź 2012

Parówka (zabieg kosmetyczny) Z Cyklu medycyny naturalnej


Parówka - zabieg kosmetyczny stosowany na skórę  twarzy w celu jej oczyszczenia lub złagodzenia niepożądanych zmian (wypryski, podrażnienia itp.). Można go stosować także jako zabieg wstępny przed głębszym oczyszczaniem skóry.
 Do naczynia wlewa się gorącą wodę lub napar ziołowy , trzyma się nad nim twarz przez kilka minut. Głowę wraz z naczyniem nakrywa się ręcznikiem, aby para nie ulatniała się. Gorące opary rozszerzają naczynia i pory skórne, a dodatek ziół działa dezynfekująco. Brzmi super!
 Jestem posiadaczką cery tłustej!Co za tym idzie jest słabo ukrwiona i ma tendencję do zaskórników i wydzielania dużej ilości sebum.W gabinetach kosmetycznych wykorzystuje się wapozon -ja za to mam mały  domowy sposób czyli parówka z ziół.Na ostatnich zajęciach w szkole uczyliśmy się jak nawilżyć twarz z ampułką i wykorzystaniem wapozonu - ozon dezynfekuje -naprawdę gorąco polecam taki zabieg!
 Czego potrzebujemy?
4 liście świeżej mięty
1 saszetka Rumianku
1 saszetka Skrzypu Polnego
  1. Do parówki dla cery suchej i wrażliwej można dodać nieco rumianku, ylang ylang lub limetki.
  2.     Jeśli masz cerę normalną, dodaj nieco lawendy lub rozmarynu.
  3. Jeśli posiadasz cerę tłustą, doskonałym wyborem będzie cytryna lub liście mięty pieprzowej.
  4. Uwaga !Osoby z cerą naczynkową  zdecydowanie odradzam! Zbyt wysoka temperatura może podrażniać naczynia krwionośne. Osobiście wykorzystuje do parówki inhalator oraz miseczkę z wywarem + ręcznik.Przed użyciem pamiętaj o dezynfekcji miseczki oraz inhalatora (jeśli korzystają z niego inne osoby)
 
 Parówka pomaga usunąć wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, głęboko oczyścić pory i ożywić twoją twarz. Przyśpiesza krążenie i odblokowuje zatkane pory, pozwalając skórze oddychać. Pod wpływem wysokiej temperatury, pory w skórze otwierają się, uwalniając zgromadzone w nich zanieczyszczenia.
 Stosuj parówkę przez około 15–20 minut, dopóki para nie zniknie, ale pamiętaj by nie pozostawać pod wpływem pary dłużej niż 20 minut. Jeśli posiadasz suchą skórę, 
nawet 5–10 minutowy zabieg będzie wystarczający.
 Zioła zalej gorącą wodą! Pochyl się nad miską i nakryj głowę dużym ręcznikiem, tak by tworzył on szczelny namiot wokół miski. Dzięki temu para pozostanie nad miską, a sama parówka będzie bardziej efektywna. Ostrożnie ustaw się nad miską, tak by para skierowana była bezpośrednio na twoją twarz. Oczy i usta podczas parówki powinny być zamknięte, gdyż dodane do wody zioła mogą spowodować podrażnienia.
Uuu! Namiot na głowie! No cóż co się nie robi dla ładniejszej cery! Ja parówkę zaczęłam stosować od nie dawna-dla mojej tłustej cery jest świetna...polepsza ukrwienie (taka sauna w domu)Po takim domowym zabiegu warto obmyć skórę letnią wodą bądź ziołowym tonikiem.Nie polecam-wykonywać oczyszczania twarzy na własną rękę zwłaszcza po domowej parówce...ważne jest to aby nie zafundować sobie samemu rozszerzenia bakterii dlatego warto przejść się do profesjonalnej osoby która wykona zabieg oczyszczania w sterylny sposób i dokładnie obejrzy cerę.

 Co myślicie o domowej parówce?Stosowałyście ?

7 komentarzy:

  1. Bardzo lubię :) Od czasu do czasu robię sama w domu, ale nakrywałam się tylko ręcznikiem, a Ty tu widzę, że jesteś lepiej wyposażona w sprzęt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. JA bardzo często wykonuję parówki.Lubię taki sposób odprężania się , a że dodatkowo są jeszcze pozytywne efekty...:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz fajne urządzenie do parówek! Ja nie mam takiego- muszę się wyginać nad miską z ręcznikiem na głowie. Niestety jednak parówka mnie podrażnia- często po niej mam wysyp problemów skórnych :(

    Odpowiadając na Twoje pytanie- ja to ta małpiatka w czerwonej kiecce :P Mało mnie na zdjęciach, bo stałam po drugiej stronie aparatu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z lenistwa nie stosuję... Ale w szkole stosowałam, tylko, że miałam wrażenie, że nie mogę oddychać pod wapozonem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie widziałam czegoś takiego jak inhalator, fajne :)
    dawno nie robiłam, a przydałoby się, moja cera zwariowała :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja stosuję, także z dodatkiem olejków eterycznych, ale nie mam takiego " urządzenia" jak Ty :) Więc improwizuję - garnek i ręcznik :)
    Dziękuję za wizytę - piękny blożek, tak miło u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze:)