Od dłuższego czasu zastanawiałam się co jest w nich takiego niesamowitego?Dlaczego właśnie cienie MIYO* zrobiły ogromną furorę!Odpowiedź jest prosta musicie same przekonać się o ich jakości -są porównywalne do Inglota.
Pigmentacja jest świetna (ale to również zależy od każdego z
koloru)-nasycone kolory-rewelacyjna pigmentacja
nie zawierają parabenów, świetna trwałość-
czego chcieć więcej.
Opis Producenta: Cienie do oczu z silikonowo - mineralną formułą zapewniającą długotrwałość makijażu i satynowość aplikacji.Nie zawierają parabenów.Hipoalergiczne
Opakowanie: Plastikowe...mało wytrzymałe-mogą ulec szybkiemu zniszczeniu.Bardzo bym chciała aby Miyo wypuściło na rynek...magnetyczne paletki w których można by było samemu komponować zawartość paletki.Sprzedawane cienie bez pudełeczek tylko same wkłady z cieniem :) Co wy na to?Jak dla mnie byłoby super.
Konsystencja: Pudrowo-mineralna(cienie matowe) ,satynowa bardziej śliska(cienie z połyskiem) Kolory są dobrze napigmentowane,prześliczne -ja akurat w większości wybrałam z satynowym połyskiem-małymi drobinkami.Dobrze się łączą z innymi cieniami,gładko rozsmarowują na powiece.
Trwałość: W połączeniu z bazą bardzo długo się utrzymują,nie zbierają się w załamaniach,akurat kolory które posiadam nie osypują się na powiece.Jakość jest na piątkę!
Kolory: Wybór jest ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie...Przede wszystkim odcienie są mocno nasycone,nie blakną po nałożeniu na powiece,odpowiednie przygotowanie powieki przed aplikacją powoduje że b.długo się utrzymują...polecam bazę -lepiej podbija kolor.Możecie zobaczyć na stronie Pierrerene wybór kolorystyczny -> http://www.pierrerene.pl/index.php?fp=produkt&id=86
Pierwszy kolor: To oczywiście matowa biel! Pasuje do wszystkiego,ładnie rozświetla i powiększa oczy-White 01
Drugi kolor: Skusiłam się na tą miętową zieleń,ma niesamowity połysk-wygląda bardzo ciekawie!Wykończenie perłowo-satynowe.Sting 31
Trzeci odcień: Ciemna szarość-przypomina mi gwieździstą noc.Posiada maleńkie drobinki- w świetle ładnie połyskuje,natomiast w cieniu wydaje się matowy.
Dark Night 22
Czwarty odcień : Niebiański błękit...wygląda bardzo podobnie do STING 31..Natomiast Graffiti 32 jest bardziej subtelny-o błękitnej barwie.Bardzo mi się podoba!
Ocena: Jestem bardzo zadowolona z cieni MIYO szczególnie kocham je za tą cenę 4,99zł.Na każdą kieszeń!
Zakręciły mi w głowie...
Można poszaleć jeśli chodzi o wybór kolorów.
Mam te cienie i bardzo je lubię, są świetnie napigmentowane i do tego takie tanie ;)
OdpowiedzUsuńNooo tak, masz rację :) a te cienie sa naprawde ciekawe!
OdpowiedzUsuńuwielbiam je ! co prawda mam dwa odcienie, ale na nich nie spocznę!
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu spróbować tych cieni bo są zachwalane ze wszystkich stron :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie ich nie ma. Skusiłabym się na jakiś. Widać, że są mocno napigmentowane.
OdpowiedzUsuńmam nadzieje że pokażesz z nimi jakąś kombinacje! :) muszę je dorwać choć jeden xd
OdpowiedzUsuńWydają się bardzo ciekawe, muszę się im przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńsuper napigmentowane ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że pigmentacja super .. może się skuszę jeśli je znajdę u mnie .
OdpowiedzUsuńteż mam 4 - bardzo fajne :D
OdpowiedzUsuńu mnie ich nigdzie nie ma :( :(
OdpowiedzUsuńgenialną maja pigmentacje
U mnie również nigdzie ich nie ma buuu:(:(
OdpowiedzUsuńAle piękne odcienie! Wiele dobrego słyszałam o tych cieniach. Może skuszę się na zakup jasnego beżu, kiedy wykończę mojego Burżujka :)
OdpowiedzUsuńściskam kochana! :*
piękne i ta pigmentacja super sprawa
OdpowiedzUsuńŚliczna ta miętka:)
OdpowiedzUsuńtroszkę za mocno się świecą, ja ostatnio wolę satynowe ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat lubię odrobinę perły (ślicznie powiększa oczy)z połączeniu z matem wyglądają interesująco...:)
UsuńW białym się zakochałam i wiem, po co pójdę do drogerii Jasmin :D
OdpowiedzUsuńTyle tylko, że z tego co mi wiadomo cienie matowe są świetne, ale te drugie - perłowe - często są niewypałem, trzeba trafić z kolorkami, bo drobinki kochają wędrować po całej twarzy :<
Zazdroszczę wszystkim dostępu do tych cieni.
OdpowiedzUsuńU mnie ich nigdzie nie ma!
A próbowałaś znaleźć w sklepie internetowym?
UsuńZobacz sobie na stronie kolory :)
http://www.pierrerene.pl/index.php?fp=produkt&id=86
Dla mnie najlepiej napigmentowane sa cienie Sleeka, ale nie ma w nich takiego turkusu i bardzo chętnie go kupię, jeśli tylko dostanę go w drogerii, bo kolor jest faktycznie niesamowity :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, jeśli masz ochotę, zapraszam Cię serdecznie na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
uwielbiam te cienie :) taniutkie, świetnie napigmentowane, genialnie się trzymają i wybór kolorów jest też niezły :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy mnie kojarzysz tak w ogóle, ale wygrałyśmy kiedyś razem w konkursie organizowanym przez Ilove MNY na makijaż :) Dodaję do obserwowanych i będzie mi miło, jak czasem zajrzysz do mnie:)
OdpowiedzUsuńSting 31 wygląda ślicznie :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wygląd bloga :)) Te cienie mają boskie kolory, ale w moim mieście nie są dostępne.. ;< obserwuję i zapraszam do siebie :))
OdpowiedzUsuńŚwietne i tanie... a u mnie ich nie ma :(
OdpowiedzUsuńsliczne i taniutkie :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż :)
grafitti piekny, sama dodalam wczoraj notke z 13 odcieniami - i tak mam ochote na wiecej ;)))
OdpowiedzUsuńIntensywne kolory, to lubię. Ostatnio właśnie szukam białego cienia, który delikatnie rozprowadzony na powiece będzie wygląda zadowalająco, niestety przeważnie znajduję takie, które muszę poprawiać nawet kilkanaście razy, a i tak nie uzyskam takiego efektu jaki chcę :<
OdpowiedzUsuńtak, zdecydowanie maty to coś co lubię najbardziej - choć nie ukrywam, błysk na oku od czasu do czasu jak najbardziej wskazany :)))
OdpowiedzUsuńświetny blog!Obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuńPigmentacja powala :) Świetne kolory!
OdpowiedzUsuńswietne kolory;))
OdpowiedzUsuńfajne kolorki :) ostatnio sama chcialam kupic kilka tych cieni ale zrezygnowalam :\ chyba jeszcze raz zastanowie sie nad ich kupnem :)
OdpowiedzUsuń