Witajcie! Piękne nogi bez uporczywego cellulitu? Gładka i jędrna skóra ?
Poznajcie aplikator wieloigłowy opracowany przez dr.N.Lyapko.
Od dziecka borykałam się z rozstępami w okolicach ud ,czasem były mniejsze a nie raz większe.Jako nastolatka w wieku dojrzewania zaczęłam szybko rosnąć i niestety skóra miała problem z równowagą i produkcją kolagenu i elastyny.Szukałam wielu metod w domowych warunkach ,ponieważ zabiegi w salonach są bardzo kosztowne a nie zawsze pomagają.
Z wiekiem skóra nóg zaczyna wiotczeć i tracić elastyczność co prowadzi do powstawania cellulitu.Pomyślałam że może warto by było wypróbować wałek i zobaczyć czy faktycznie pomoże moim nogom.Tak zaczęła się moja przygoda z aplikatorem igłowym.Pierwsze doświadczenie z urządzeniem było bardzo zabawne, gdy po raz pierwszy zobaczyłam wałek to pomyślałam że w zupełności postradałam zmysły,ogromne igły bardzo mnie wystraszyły...Wtf ? Przecież te igły są b.duże? Ale spokojnie nie ma czego się bać ,to w ogóle nie boli :) Uf przy pierwszym podejściu ręka zadrżała ale hejoo nie macie pojęcia jak byłam zadowolona - to nic nie boli .
Wałek (link- tutaj), dzięki optymalnym rozmiarom powierzchni i odległościom między igłami, może być stosowany przez osoby w każdym wieku.
Wałek dr.N.Lyapko wykonany jest z gumy medycznej oraz tępo zaostrzonych igieł z pięciu niezbędnych dla organizmu metali-cynku,miedzi,żelaza,niklu i srebra. Wałek przeznaczony jest do stosowania na różne części ciała: barki, szyja, głowa, stawy, zewnętrzna część stopy, ręce i nogi. Możemy uzyskać efekt rozluźnienia,a nawet usunięcia bólu. Zabieg powinien trwać ok.10-15 minut.
Na początek pamiętajcie o higienie czyli po każdym użyciu myjemy wałek pod bieżącą wodą i suszymy suszarką.
Ja również dezynfekuje urządzenie płynem do dezynfekcji(tak dla pewności). Prosty sposób stosowania, bezpieczeństwo i efektywność pozwala nie tylko specjalistom ale również zwykłym osobom samodzielnie posługiwać się urządzeniem w warunkach domowych.Metoda jest efektywna i nieinwazyjna,czyli wyklucza przenoszenie infekcji.Podczas procesu odczuwałam delikatne mrowienie i mikronakłucia na ciele.Przepływ limfy i krwi zwiększa się kilkakrotnie.Wałek możemy stosować na różnych partiach ciała , twarzy i dekoltu . Skupmy się więc na nogach ,więc tak...na początku nałożyłam mocno nawilżający krem na skórę ud i zaczęłam wałkować problematyczne miejsca w kierunku z dołu do góry .Raz w jedną raz w drugą stronę i na przemian docisk wałka dostosowujemy do wrażliwości naskórka.Jeśli lubicie bardziej efektywne działanie,warto szybkimi ruchami rolować skórę.Naprawdę nic nie bolało,moja skóra nie była pokaleczona,natomiast lekko zaczerwieniona,rozgrzana i napięta.Krem stosowałam przed zabiegiem dlatego że zależało mi na dogłębnym działaniu balsamu i głębszemu wchłanianiu w skórę.Mówię wam już po pierwszych użyciach moja skóra nóg była zbita i bardziej jędrna,a koloryt zdecydowanie bardziej wyrównany.Warto również po rolowaniu wsmarować serum antycellulitowe dla lepszego efektu.Taki zabieg można samemu wykonać w domu, bez wychodzenia i kosztownych wizyt w salonach spa.Osobiście nie wiedziałam że taki igłowy pomocnik może tyle wnieść dobrego w moją pielęgnację, same kremy nie radziły sobie aż tak dobrze,ale stosując dodatkowo przyrząd naprawdę widać ogromną różnicę.Oczywiście na efekty trzeba poczekać,różnica w jędrności i elastyczności skóry jest zdecydowanie lepsza i widoczna.
I jak miałyście okazję wypróbować takiego typu wałek do masażu?
Więcej info znajdziecie (tutaj)
Wygląda jak narzędzie tortur :D
OdpowiedzUsuńHehe faktycznie tak wygląda :) ale spokojnie naprawdę fajnie relaksuje i ma wiele zalet :) Na pewno można uzyskać fajne rezultaty :)
UsuńRozstepy to bardzo powszechny problem niestety :( wiekszosc kobiet ma... Dobrze, ze robią tego typu rzeczy :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńJa mam zwykły z gumową nakładką z Rossmanna, niby masuje ale mi zabrakło konsekwencji ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis, czekam na więcej. Kom za kom? Obs na obs?
OdpowiedzUsuńZerknij na mój blog http://urodaizdrowiekobiet.blogspot.com/ pokazałam tam jak zdobyć darmowe bony na kosmetyki, jeżeli jesteś aktywną blogerką. Pozdrawiam
Miałam kiedyś taką rolkę delikatną ale nie byłam zbyt systematyczna..
OdpowiedzUsuńTa wygląda ciekawie ale trochę przerażająco ! :) Muszę spróbować tego bo podobno dieta i ćwiczenia to za mało. Masaż jest bardzo wazny w walce z tym ustrojstwem.. :/
Interesujące urządzenie. Chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuń