Dzisiaj troszkę o sprawach sercowych a mianowicie o związkach.
Większość z was planuje przyszłość a co się z tym wiąże ślub,dzieci,dom,mieszkanie...
Obawa przed tym czy wszystko pójdzie gładko i bez problemów? Dookoła tyle rozwodów ale my wierzymy że przecież nas nie może to dotyczyć gdy jesteśmy przecież szczęśliwi...ale cóż po latach wszystko może się zmienić nigdy nie mamy 100% pewności.O powodzeniu waszego związku w równym stopniu zdecyduje to ,czy umiecie ze sobą rozmawiać.A o to parę podstawowych pytań które warto omówić z ukochaną osobą za nim postanowisz żyć "długo i szczęśliwie":
1. Dlaczego chcecie być razem?Odpowiedź: "Bo się kochamy" - ludzie często szukają w drugiej osobie kogoś,kto zaspokoi potrzebę -miłości,opieki,poczucia bezpieczeństwa.Taka motywacja nie rokuje dobrze dla związku ponieważ czyni drugą osobę odpowiedzialną za szczęście partnera.- Żeby mieć szczęśliwe życie z kimś,trzeba najpierw nauczyć się żyć w pojedynkę .W tle decyzji o ślubie często prowadzą przez nacisk otoczenia,chęć wyrwania się z domu rodzinnego,lęk prze samotnością.Według psychologów to też nie są dobre powody do małżeństwa,bo w nich nie chodzi o związek,ale o załatwienie innych spraw.Co więc jest dobrym powodem?
"Chcemy być razem,bo chcemy razem budować,bo mamy wspólną wizję swojego życia"
Pytania do zadania:
-Czy umiemy żyć osobno?
-Po co nam ten ślub?
-Co w sobie cenimy?
2. Co to znaczy "małżeństwo"?
Możemy sobie tego nie uświadamiać,ale wobec małżonka ale mamy inne oczekiwani niż wobec chłopaka-często są oparte na tym,jak wyglądało życie małżeńskie rodziców.Jeśli na przykład Twój facet wiódł do tej pory życie wiecznego studenta,po ślubie możesz zacząć oczekiwać ,żeby przynosił do domu regularną pensję.
Pytani do zadania:
-Jak wyglądało małżeństwo twoich rodziców?
-W czym chcesz być inna/y niż twoi rodzice?
-Jak rozumiesz wierność w małżeństwie?
3. Jak będziecie rozwiązywali konflikty i podejmowali decyzje?
Na początku ludzie nie wyobrażają sobie, że mogą się w czymś nie zgadzać i że te różnic mogą ich ranić.A będzie się tak zdarzać wielokrotnie.Co wiem udane małżeństwa rozmawiają,nawet wtedy -a zwłaszcza wtedy-gdy między nimi dzieje się źle.Każdy z partnerów wyraża swoją prawdę czyli i czego potrzebuje.
Pytania do zadania:
-Czy obydwoje dążymy do rozwiązywania problemów,czy zamiatamy je pod dywan?
-Jak bardzo się różnimy? Czy te różnice mogą powodować problemy w naszym małżeństwie i co z nimi zrobimy?
4. Jak będzie wyglądała wasza codzienność?
Zaczynając od domowych porządków ,po odwiedziny teściowej.Nie myśl że jakoś to się ułoży - o takie drobiazgi rozbijają się najlepsze pary.
Pytania do zadania:
- Kto będzie sprzątał łazienkę?
-Jak będziemy spędzać wolny czas?
-Czy myślisz że wszystko powinniśmy robić razem?
-Czy będziemy mieć wspólne konto?
-A jeśli jedno z nas będzie zarabiało mniej niż drugie?
Wydaje mi się że to jedne z najważniejszych pytań które warto zadać sobie przed wspólnym planowaniem przyszłości.Warto ustalić plan waszego życia i postawić pewne reguły którymi będziecie się kierować.W pewnej radiowej audycji usłyszałam cenne rady które warto wprowadzić do życia mianowicie marzenia to jedno z nich.Udany związek to wiele pracy i wyrzeczeń.Ślub to ważna decyzja - inni boją się rozwodów i niektórzy wybierają życie nie formalne.Pamiętajcie o tym aby ze sobą rozmawiać i być szczęśliwym w związkach.
Tag : Moje 7 grzechów głównych
Nominacja od Beauty Wizaz
Zasady:
1.Odpowiedz na 7 pytań.
2.Utwórz osobny post oraz zamieść informację kto Cię otagował.
3.Przekaż zabawę innym blogerkom.
1. Chciwość. Najdroższy kosmetyk jaki kupiłaś, najtańszy jaki posiadasz?
Najdroższy to paletka cieni Kryolanu ,ale najtańszy to mydełko i lakiery safari
2. Gniew. Których kosmetyków nienawidzisz, a które uwielbiasz? Jaki kosmetyk był najtrudniejszy do zdobycia?
Nienawidzę mgiełki do włosów z Isany najgorszy preparat jaki miałam.Uwielbiam masło do ciała i peelingi...lubię kosmetyki na bazie ziół zwłaszcza do włosów :) Nie miałam raczej kosmetyków których trudno zdobyć ale co pamiętam tęskniłam za kosmetykami które można zamówić przez katalogi ale teraz już to nie jest żaden problem.
3. Obżarstwo. Jakie produkty są Twoim zdaniem najpyszniejsze?
Najpyszniejsze są balsamy o zapachu miodu i truskawek.A najbardziej uwielbiam zapach płynu do kąpieli taki cudowny że aż chciałoby się zjeść.
4. Lenistwo. Których kosmetyków nie używasz z lenistwa?
Kolorowe cienie typu "papuzie" jakoś nie mam weny na takie makijaże rzadko po nie sięgam.
5. Duma. Który kosmetyk daje Ci najwięcej pewności siebie?
Dobry krem i korektor na niedoskonałości + tusz do rzęs
6. Pożądanie. Jakie atrybuty uważasz za najatrakcyjniejsze u płci przeciwnej?
No jeśli chodzi o facetów lubię ładnie przystrzyżone i zadbane włosy.Kuszący zapach,podobają mi się też designerskie koszulki.Ogólnie facet musi być zadbany ale bez przesady,troskliwy,czuły,musi umieć się zachować w każdej sytuacji...
7. Zazdrość. Jakie kosmetyki lubisz dostawać w prezencie?
Odżywki do paznokci,kolorowe lakiery,coś do pielęgnacji ciała,własnoręczne prezenty też uwielbiam.
Zapraszam do zabawy:
Mallene
Skorzystam z pytan z pierwszej części postu:):)
OdpowiedzUsuńWow, ten post jest genialny! Kochana, czy Ty studiujesz może psychologię? To co napisałaś zrobiło na mnie naprawdę ogromne wrażenie i bardzo mi się przyda w moich obecnych przemyśleniach, bo jestem właśnie na etapie zastanawiania się nad wspólną przyszłością z ukochanym mężczyzną :)
OdpowiedzUsuńBardzo Cię dziękuję za otagowanie mnie- może to głupie, że tak się z tego cieszę, ale to będzie mój pierwszy tag, w którym wezmę udział. Poza tym bardzo podoba mi się jego idea i pomysł. I po trzecie i najważniejsze- jestem bardzo dumna, że nominacja pochodzi od Ciebie :*
Jeszcze dziś pojawi się tagowa notka u mnie :)
pozdrawiam!
Kasia :*
Cieszę się :) i bardzo mi miło...:)
Usuńdzięki za otagowanie:)
OdpowiedzUsuńPost na temat związków jest ok, natomiast sądze że sporo okrojony. Jestem już 4 lata po ślubie - i ze swojego doświadczenia dodałabym tam z 10 pytań więcej!
OdpowiedzUsuńNawet jeśli przed ślubem wszystko jest idealnie, na wszystkie pytania beda rewelacyjne odwpowiedzi, wszystko się może spiepszyć po czasie.
Największą rewolucją w życiu 2 osób jest dziecko. O którym nic tu nie zostało napisane. A po urodzeniu dziecka, często nawet najlepsze związki, zmieniają się tak diametralnie (na minus) że szkoda gadać...
wiadomo życie jest życiem...dopiero po ślubie poznajemy drugą osobę ...ja nie mam doświadczenia jeśli chodzi o ślub czy dzieci...uważam że mało kto porusza tak ważne tematy...Mateelna Ty masz jakiś bagaż doświadczeń i napewno to najlepiej rozumiesz.
UsuńO tak, przydatne te pytania- dzieki nim mozna naprawde dowiedziec sie, czego sie naprawde w zyciu chce. Ale zrymowałam ;) ale to recepta na udany zwiazek :)
OdpowiedzUsuńmiłość, ślub, to trudne tematy, każdy ma inne zdanie na ich temat, dla każdego te dwa słowa mają inne znaczenie ;)
OdpowiedzUsuńa ja jestem w zwiazku bez papieru i nawet mamy dziecko , ktore bylo zaplanowane ,ale slubu z tego powodu nie chcielismy..mieszkamy razem od kilku lat i jest co tu ukrywac BOSKO
OdpowiedzUsuństanowimy normalna rodzine :)
dlaczego jest tak duzo rozwodow ? to proste -> ludzie zamiast dojsc do porozumienia skladaja papiery rozwodowe bo tak latwiej a w zwiazku bez papieru czegos takiego nie ma..ciagle o siebie zabiegamy bo nie laczy nas papier:)
gdybym miala wybierac zrobilabym to jeszcze raz:)
a na slubach lubie sie bawic:)
Dzięki za TAG, ale jestem z nimi mocno do tyłu ;)
OdpowiedzUsuńPytania przedślubne bardzo trafne!
Zalezy jak kto podchodzi do malzenstwa. Dla kogos to tylko papierek dla innych swieta instytucja podobnie jak rodzina. Malzenstwo do czegos zobowiazuje, zwiazek-zawsze mozna powiedziec "zegnaj", bez czekania na rozwod. Mezczyzna moze byc w zwiazku z wieloma kobietami ale tylko z ta jedyna wezmie slub z milosci. Zycie bez papieru to wygoda, bzdurnym twierdzeniem jest, ze ludzie bedacy bez slubu wciaz o siebie zabiegaja, zabiegaja tam gdzie jest milosc, obojetnie czy to w malzenstwie czy w zwiazku, jesli nie ma milosci to jeden drugiemu zwisa i powiewa jak flaga na wietrze.
OdpowiedzUsuńKiedys Ja, zagorzala przeciwniczka malzenstw, zakochalam sie bezgranicznie w pewnym chlopaku. Wprost marzylam, zeby zostac jego zona i zeby slubem przypieczetowac nasza milosc, niestety on szybko sprowadzil mnie na ziemie a ja zostalam ze zranionym sercem. Pozniej jeszcze dwukrotnie bylam zareczona ale zawsze strach przed tym co bedzie po slubie zmuszal mnie do zrywania zareczyn i zakonczenia zwiazku.
dobry komentarz, a Tobie zycze zebys sobie poradzila z tym co prezylas pamietaj nie wszyscy faceci sa tacy :* Co do małżeńsytwa denerwuje mnie stwierdzenie 'po co komu ten papierek'..a i owszem po coś on jest...ja jestem osoba o pewnych zasadach więc dla mnie slub koscielny to podstawa, ale ze wzgledow nawet formalnych ten papierek to bardzo wazna sprawa. Nie da sie chodzic w nieskonczonosc i udawac,ze sie zycie super układa, bo przychodza przerozne momenty w zyciu, np. wypaek jednej z osob i ta druga bez tego papierka nie jest dla tej osoby rodzina jest nikim nie ma prawa nic si edowiedziec na temat zdrowia tej osoby, nie ma zadnych praw....podobnie gdy jedna z osob umiera....moja mama kiedys mi wlasnie opowiadala taka sytuacje,ze jej kolezanka zyla na tak zwana 'kocia lape' z gociem, dzieci mieli ale nigdy si enie pobrali, pewnego dnia dostal zawal, nagly wypadek, umarl i co? ona zostala z niczym,z dom przejela rodzian, nie bylo nic na nia przepisane, bo kto sie spodziewa takich naglych sytuacji? i rowniez nie mogla nic dostac ze wzgledu na bycie rodzina, zostala na lodzie.....jest wiele takich roznych sytuacji,w ktorych 'ten papierek' jest nieodzowny....a ngdy nie wiadomo co sie komu przydarzy zycie jest jakie jest....zreszta bycie malzenstwem przynosi wieksze obowiazki i gdy pojawiaja sie problemy nie jest tak latwo po prostu odejsc, trzeba sie zmierzyc z dorosloscia...
Usuńoczywiście zgadzam się z twierdzeniem...że ślub to ważna sprawa i że buduje rodzinnę ale należy zadać sobie kilka pytań na temat czy to akurat ta właściwa osoba z którą chcemy być na zawsze?...To bardzo ogólnikowy temat który zwaraca uwagę na To abyśmy najpierw rozmawiali a nie pochopnie podejmowali decyzje na całe życie...Ciesze się że toczy się tutaj pewna dyskusja każdy ma prawo decydować i wyrażać swoją opinnię,,,chciałam przekazać kilka rad dotyczących tego żeby po prostu po ludzku ze sobą wprost pogadać...
Usuńświetna notka, szczera i o to chodzi :) dobrze że uświadamiasz :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie i było by mi miło, gdybyś mnie dodała :)
Ja mam swoje zdanie na temat spraw ślubu i takie poradniki go nie zmienią. Prawie jak rady z pisma dla nastolatek, tylko dotyczące nieco poważniejszej sprawy :P
OdpowiedzUsuńTen tag jest genialny :D
niezłe te pytania, dają do myślenia i dobrze:)
OdpowiedzUsuńA ja mam jeszcze inne przemyślenia odnośnie tego tematu. Przekonania przekonaniami, ważna jest też miłość, przyjaźń partnerstwo i wspólne cele, podobne poczucie i wiele innych czynników. Ale są jeszcze inne względy o których przeważnie nie myślimy, bo jesteśmy młodzi i nie to nam w głowie. Dla mnie małżeństwo jest też pewną formą odpowiedzialności, wzajemnej. Za siebie, za dzieci, nawet za przysłowiowego kota. Ta świadomość przychodzi z czasem. Tak się składa, że mój mąż jest dość poważnie chory. Jak wylądował w szpitalu to ja jako "żona" zostałam poinformowana i ze mną były konsultowane decyzje medyczne a nie z jego matką. Nie myślimy tez o tym, że jak nie mamy ślubu lub uregulowanej w inny sposób sytuacji prawnej to w razie czego zostajemy same i nie mamy żadnych praw do czegokolwiek po ukochanej osobie. Wiem, że to nie brzmi romantycznie, ale w życiu bywa różnie.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten tag, pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńW sumie racja, ja sobie cenię małżeństwo i myślę, że już mam swojego kandydata na to miejsce..
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńja też rzadko mam wenę na kolorowe makijaże i również uwielbiam ładne włosy u chłopaków ;)
OdpowiedzUsuńps. na Twoje pytanie odpisałam u mnie na blogu
co do małżeństwa to się zgadzam :) trzeba się dobrze poznać przed taką decyzją
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe porady, będę musiała je przestudiować z narzeczonym ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
http://renewsway.blogspot.com/